japierdole, nie pilnowałam się dziś w ogóle -.- ani pory, ani tego, co jem. ehh..
BILANS:
- 2 lekkie z 2 plastrami polędwicy z kurczaka, kawa
- później zjadłam kawałek ciasta
- jogurt trusk. 0%
- marchewka x2
- kawałek kotleta z piersi kurczaka
- kilka łyżeczek rosołu (gorący kubek) dobrze, że się w porę opamiętałam i wylałam to świństwo -.-
niby nie zjadłam dużo, a czuję się tak ciężko.. ale nie załamuję się!
cieszy mnie fakt, że trochę poprawiła mi się kondycja. dzisiaj jak biegałam, to musiałam psa za sobą ciągnąć, bo się biedny tak umęczył ;p
DZIEŃ DIETY PROT: 1 2 3
DZIEŃ BEZ SŁODYCZY: 1 2 3 4
DZIEŃ ĆWICZEŃ: 1 2 3 4 5
DZIEŃ WYZWANIA POŚLADKOWEGO: 1 2
... 25 26 27 28 29 30 31 ...