Motory to coś co kocham. Sama posiadam własny, aktualnie w dużej naprawie. Jednak potrafię jeździć znajomicie. Mogłabym wsiąść na każdy motor i pojechać nim na koniec świata. Kocham ten wiatr we włosach. Jeżdżę zarówno z moimi przyjaciółmi, jak i sama kiedy potrzebuję spokoju. To daje mi siły do życia, jak wszystkie moje inne pasje. Mówią, że się zabiję w końcu na tym motocyklu. To dlatego, że niektórzy chcieliby ograniczyć nasze marzenia, bo ich paraliżuje strach. Mnie ogranicza tylko prędkość, a pcha do przodu miłość, którą potrafią zrozumieć tylko ludzie z pasją.
Od autorki:
Motocyklowelove