Moja ulubiona pora dnia to wschód słońca. Niektórzy myślą zawsze, że upadłam na głowę, bo często budzę się o godzinie 5 albo i wcześniej, aby obejrzeć te zjawisko. Mimo, że widziałam je tyle razy to nadal uwielbiam je obserwować tak samo. Według mnie jest wyjątkowe. Każdy dobry człowiek jest jak wschód słońca, tak myślę przynajmniej ja. Kocham ten spokój gdy wpatruję się w niebo, na którym pojawia się słońce malujące pejzarze na niebie. Delikatny wiatr i błogość, niesamowite uczucie... Mogę się wyłączyć, pomyśleć, wyciszyć się. Słońce jest świeże, jakby nowonarodzone i powoli wychodzi zza horyzontu. Kocham wschody słońca.
Od autorki:
Najlepsze są!