To już jutro moi mili państwo Tyle wyczekiwania, a tak szybko minął ten czas...
Z Dominiczką dostaliśmy od jej wujaszka namiocik, który trzeba było wypróbować. I (odziwo) udało się go nam rozłożyć bez większych problemów Tylko ciekawe ile razy na spływie usłyszymy: "A czemu wy to macie na drugą stronę?" albo "Jak wyście to zrobili, że się wam to jeszcze nie zawaliło?"
Coż, zobaczymy.
A więc ekipo spływowo-kajakowa - do jutra