- Telefonuję już trzeci raz. Co się z Tobą dzieje? Pracujesz?
 - Pracuję w redakcji, uczę się, czytam, chodzę do teatru.

 - A z kim to robisz? - dobiega ciepły, drgający głos.

 - Sama, czasem ze znajomymi.

 - Jakiś szczęśliwy znajomy?

 - Interesujący, proszę pana - kpi Ona do słuchawki.

 - Zjesz ze mną obiad za miastem? Ze mną i ze znajomymi?

 - Za miastem. Niemożliwe. W mieście tak.

 - Kiedy?

 - Zaraz, proszę pana.

 - Dlaczego się śmiejesz?

 - Czyż to nie jest zbyt oczywiste?

 - Nie rozumiem Cię.

 - Co pan chciałby zrozumieć?

 - Wszystko, co mówisz.

 - Kto właściwie mówi? Nie poznaję po głosie.

 - Nie poznajesz mnie po głosie?

 - Zdaje mi się, że ten głos kiedyś gdzieś słyszałam, ale nie mówił: Ona, tylko: Miss Xyz.

 - Czy to nie wszystko jedno? Zawsze myśląc o Tobie, myślę: Ona.

 - Bardzo mi przyjemnie.

 - Kiedy mogę Ci coś powiedzieć osobiście? Czy masz dziś czas? Mógłbym zaraz podjechać po Ciebie.

 - Dobrze, czekam.

z Justynką i Smalczykiem ^^