Zerwał ze mną chłopak.
Mam ochotę się zagłodzić na śmierć...
I chyba to zrobię.
Nie mówcie, że będzie następny, że mam się nie przejmować...
Bo następnego nie będzie i będę się przejmować.
dzisiaj:
2 kawy, jogurt naturalny z brzoskwiniami, ryż z jogurtem naturalnym i brzoskwiniami, ciasto biszkoptowe z brzoskwiniami i pomarańczą polane bitą śmietaną.
Z czego ciasto i pół ryżu z jogurtem i brzoskwiniami wymiotowane...
Miał być jeszcze bulion z pomidorówki, ale nie mam już ochoty...
Idę się położyć i gapić w ekran komórki czekając aż napisze... Chociaż wiem, że nie napiszę.