zaczęłam nowe życie w nowym mieście, w nowej szkole, z nowymi ludzmi.
pierwszy dzień był okropny!
cały przepłakałam z wielką ochotą powrotu do domu!
teraz jest już ok i piszę do was jako studentka BW
nawet uśmiech się pojawia na mojej twarzy.
nie umiem sama powiedzieć sobie nie jedz!
miałam jesć tylko obiady, a obrzeram się jak idotka
jestem do niczego.
dobrze, że nie robię biansów, bo byście mnie zwyzywały
czuję się jak okropnie, potrzebuję pomocy