w poniedziałek wyjazd, a ja nawet nie chce myśleć o pakowniu
w sumie to nie chce myśleć o niczym
boję się wyprowadzić...
nowa szkoła jeszcze niby ok, ale do tego nowe miasto, nowi ludzie i sama ja.
ogarnia mnie smutek i strach
boję się, że nie dam rady :<