Halo?! Czy kotś wcisnął pauzę? Czas się zatrzymał, może nie... po prostu wszystko jest w zwolnionym tempie. Jeszcze nie tak dawno czułam poniedziałek, a okazywało się że już piątek. A teraz? Wciąż jest poniedziałek. Ten znienawidzony, pieprzony, jebany poniedziałek. Teraz juz mi wszystko jedno, czy wtorek, czy czwartek. Nic mi się nie chce, brak sił i chęci do życia, być może to pogoda, albo... Sama już nie wiem. Ostatnio nic nie wiem, oprócz tego, że oddycham... Ta pustka w głowie jest dobijająca. Mózg mi wycieka uszami, pozostaje tylko echo słów: lewa, prawa. Wdech, wydech. Może się już wypaliłam. Taa... wypalić się w wieku 16-stu lat - głupota, wiem.
Wciąż bez pomysłu na życie!
______________________________
Nicość!!