Straszne. Ja w sukience. Ha. I koralach. No cóż, macie widok bardzo rzadki,nietypowy etc. I powiem Wam, żebyście się napatrzyli bo widzicie mnie w takim "stanie" pierwszy i ostatni raz. ^^ A no i jeszcze mam bereta. Na codzień w nim nie chodzę. Bo to jest babciny beret^^ Taki kochany...
I byłam wczoraj na dworze. Niby normalnie.. Ale było coś nienormalnego, teraz uwaga! jechałam na rowerze Daniela, a nigdy przedtem mi nie pozwalał^^ Tak, radujmy się z owego powodu. :] No coż, grałam też z nimi tam w noge x][b] [uwaga! PACHA grała także! :) ] [/b] i ogólnie... Było fajnie, no wiadomo. ^^
...
Zaraz do szkoły. Na szczęście 4 lekcje, w tym dwa wf-y i mata oraz język polski. Nic szczególnego, także uczyć się nie muszę. Ale za to dzisiaj... będę musiała isć na randkę z fizyką. Oj... Ależ będzie romantycznie. Nie ma nic lepszego niż bilans cieplny, 'som sex' ^^.
Jutro... zacznę samotne wędrowki do szkoły. Me towrzyszki opuszczają granice mego miasta. Jedna z nich udaje się do Lichenia, by modlić się za nas wszystkich,pogłębiać wiarę oraz powoli wstępować w tajniki życia zakonnego [klasztornego] . x] Pacha! a druga jedzie na wspaniałą, polską wieś, gdzie będzie tylko ona i natura. Powinnam napisać ONA vs NATURA^^ No, ale już za kilka dni wrócą. Ale w środe akurat sama nie pójdę, i się cieszę.
"Będę czekała godzinę i ani minuty dłużej" ^^
I tak nie wiecie o co chodzi. W sumie to nie było śmieszne, ani trochę.
Rozpisałam się. Cóż...
Idę, pozdrawiam:):D