Ten pies, a dokladniej pies płci żenśkiej o imieniu jnie innym jak Koda...ten oto pies, wróć... suczka,Koda, mająca 10 tygodni ,ważąca 12 [albo 13^^] kg, mierząca...oj dużo^^ jest biestią! te słodkie oczka, pozornie łagodny pyszczek... to tylko zludzenia. Ona lubi pozować...i zgrywać niewiniatko. Oj. Ile już mam ran przez tego kundla.
No cóż. Dodam jeszcze, ze to owczarek niemiecki. I w przyszłości, jak urosnie...to wykorzystam ją jako kucyka... małego konia.
Ale i tak ją lubię.
Bo to mój pies! x]
Dzisiaj zostalam w domu...bo tak cholernie napieprzał mnie brzuch [a teraz plecy] że się trząsłam jakbym miała atak epilepsji x]
Ale nieważne... x]
Oj... ta przerwa o 13:15 spędzona beze mnie będzie dla was męczarnią...^^
Pozdrawiam.