Kiermasz.

Tak. Bardzo. Życiowy. Obrazek. O mnie. ;_______;
Nie będzie to jakaś inteligentna wypowiedź, pełna ciekawych konkluzji oraz życiowych cytatów, co to, to nie. Mam nadzieję, że mi wybaczycie charakter tej notki, ale czasami trzeba napisac kilka rzeczy bez sensu do grona szerszych odbioróców, aby się oczyścić.

Shakespeare powiedział, że w życiu pewni mozemy być tylko śmierci i podatków. Zgadzam się z tym. Bo czego jeszcze możemy być absloutnie pewni? Zastanawiałam się nad tym długo i doszłam do wniosku, że to mogą być jeszcze wspomnienia. Nasza przeszłość, historia. Nie ta, któej uczą nas w szkole. tego też nie mozemy być w 100 % pewni. Rozważałam, więc i tę opcję ( że do śmierci i podatków należy dodać wspomnienia) a potem przyszła mi na myśl niedawno przeczytana przez mnie powieść "Syrenka" ( btw. bardzo dobra. polecam całą sagę Camilii Lackberg wszystkim fanom dobrego kryminału), której bohaterowie zepchnęli przeszłość w najdalsze zakątki umysłu, tak by ich więcej nie spotkała. Nie pamietali o niej, póki sama o sobie nie przypomniała. Czy więc możemy mówić o pewności, kiedy pamięć płata nam figle i zapominamy niektóe rzeczy. W przypadku niektórcyh ludzi, granica między marzeiami a rzeczywistością jest czasami bardzo cienka i sami nie wiedzą, czy coś się faktycznie wydarzyło, czy po prostu bardzo tego chcieli lecz nadal jest to tylko ich marzenie. Tak więc chyba nie pozostaje mi nic innego jak zgodzić się z Shakespeare'em w kwestii rzeczy pewnych.
Wyszło to jeszcze bardziej nieskładnie, ale tak to jest jak się pisze a tutaj Dave Grohl z głośników.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za uwagę
//k.

 To nie Dave, ale bardzo to lubię. Pozwolę sobie zadedykowac tę piosenkę Krzysiowi, jako że on także ją bardzo  lubi.
http://www.youtube.com/watch?v=e8X3ACToii0