Wspólna praca nad projektem z Ann uważam za zamkniętą. Oczywiście,że wczoraj po szkole wybraliśmy się na shake i moja najlepsza przyjaciółka robiła zdjęcia jako niespełniony fotograf. Dzisiaj w szkole pani rozdawała nam ankiety do wypełnienia "czego nam brakuje w szkole", może więcej zajęć lekcji śpiewu? Wszystko i wyłącznie kręci się w okół sportowców i chichoczących wrednych cheerleaderek. Brr.. Ta szkoła mnie wykończy! Już za półgodziny idziemy z Ann na zakupy może spotkamy gdzieś Olivera, co graniczy z cudem, bo na pewno pojechał gdzieś z tatą. Jak na razie dzień mija mi dobrze nawet wręcz wspaniale, bo mój starszy kuzyn przeprowadza się do mojego miasta i z tego co usłyszałam z rozmowy z tatą chce rozwinąć swoją kapele i prosił go,żeby został ich menadżerem! Jejku..tak się ciesze,że on będzie przynajmniej wprowadzi trochę życia do naszego domu. Jonah go uwielbiam tak jak ja, więc do puki nie urządzi się w swoim lokum mieszka u nas w pokoju gościnnym! nie mogę się tego doczekać!
Adijos.
EDIT: Od wczoraj mam cholerny zanik humoru.. znowu,a myślałam że będzie już dobrze! Zaraz idę się szykowac i lecę na dwór. Na nic nie mam ochoty.Mogę leżec w łóżku i z nikim nie gadac tylko nucic smętne piosenki.
Inni zdjęcia: Tattoo mjtaJa patki91gdJa patki91gd... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24