Kurs przynosi efekty, co raz lepiej i co raz wiecej rozmawiam z ludzmi tu w ich ojczystym jezyku.
Juz praktycznie nie potrzebuje mojego ukochanego, zeby robil za mojego tlumacza.
Nawet ostatnio zdarzylo mi sie pomyslec po hiszpansku, a wlasciwie po kastylijsku, bo zaraz za ten hiszpanski to mnie tutaj ochrzania.
Zastanwiam sie w jakim jezyku mowic do chlopakow?
Przdewszystkim musza znac hiszpanski, bo w wszedzie beda sie do nich zwracali w tym jezyku.
A co z polskim i niemieckim?
Uczyć ich tych dwoch jezykow?
Czy tylko polski?
Ale nawet jak juz bede mowila do nich tylko po polsku to czy to dla nich to bedzie dobre?
Co prawda cala reszta rodziny narzeczonego bedzie mowic do nich po hiszpansku.
Ale w koncu to ja spedzam z nimi najwiecej czasu.