Wiecie co nie wiedzialam ze kiedykolwiek to napisze, a przynajmniej w najbliszym czasie, ale chodze w koncu wyspana. Rozumiecie to? Majac dwoch polrocznych chlopakow chodze wyspana. A to za sprawa moich cudownych rodzicow. Przyjechali w zeszly piatek i od tamtej pory nie odstepuja swoich wnusiow na krok. Nawet w nocy nie pozwalaja mi sie nimi zajmowac. Caly czas nosza chlopakow na rekach, rozpieszczeni beda jak dziadowski bicz, az sie boje co to bedzie jak moi roddzice pojada. Jak ja sobie dam rade z tymi malymi rozrabiakami? I co dziadkow cieszy najbardziej? Jak zostawiamy ich samych z wnuczetami. Moja mama przeszla wczoraj sama siebie i normalnie wyrzucial mnie z domu na impreze. Mowiac przeciez musi trozke odpoczac, rozerwij sie troche. Po prostu nie wierzylam ze to powiedziala, przeciez jeszcze rok temu to bylo nie do pomyslenia zebym wyszla na jakakolwiek impreze. No i co raz lepiej dogaduja sie nasi rodzice pomiedzy soba. Troche angielskiego, troche polskiego, troche hiszpanskiego, troche na migi i calkiem fajnie im to wychodzi. Kolejna rzecz ktora mnie zdziwila niesamowicie to to ze moj tata polubil Rafe i dopytuje sie kiedy slub. A ja sie pytam kiedy zareczyny bo mojemu ukochanemu cos sie nie spieszy, caly czas mowi ze mnie zaskoczy, ze oswiadczy sie wtedy kiedy najmniej sie bede tego spodziewac. Czyli tak mysle za jaies 50 lat. Pozyjemy zobaczymy szczerze mowiac do slubu to tez mi sie nie spieszy.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Bransoletka okrągła srebrna otien... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24