Niszczę się. Nie. To już się stało. Zniszczyłam się. Chcę żeby tak było zawsze. Jego nie ma. Nie ma nikogo. Jestem tylko ja i moje głupie myśli. O niej.O jej krótkich włosach, dwóch kolorowych dredach z tyłu, o jej głosie i pięknych oczach. Chcę móc niszczyć się z nią. Umrzeć z nią trzymając w ręku papierosa.