Wczorajsza jazda to coś wspaniałego <3 Było już późno, więc wsiadłam na samym kantarze, koń cudo <3 Kiedyś zupełna olewka, wczoraj chodziła na sam dosiad, kantar był gdyby coś nam nie szło. Na początku dużo stępa, zatrzymania na sam dosiad, wolty, slalomy, korytarze z drągów. Następnie kłus, to samo zatrzymania na sam dosiad i dużo wyginania :) Ogólnie prawie całą jazdę przekłusowałam i nie czułam żadnego zmęczenia :) ( Jeździłyśmy jakąś godzinę, może nawet lepiej) Stwierdziłam, że albo koń zrobił się taki wygodny, albo ja nauczyłam się w końcu jeździć na oklep xD I dobrze, teraz choć nie tłukę jej tak grzbietu xD Koń cały czas główka w dole <3 Do tego jakieś drążki - koń fajnie, ja przeszkadzam, ale cichoo xD Kiedyś i ja się ogarnę xD Później galop <3 <3 <3 Były małe problemy z zagalopowaniami, ale jak koń się rozkręcił to było super :) Później skoczki, nie duże, ale zawsze coś.. Koń stwierdził, że takich pierdółek to on skakać nie będzie xD Ale cavaletkę to skakała :D No i na koniec kłusik, potem stęp i koniec :) Jakie macie plany na dzisiaj? :) U nas goorąco więc jazda wieczorkiem :) Dzisiaj już pewnie w siodle :)
Inni zdjęcia: Typowa zabudowa. ezekh114Daleka droga bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24