Pada, pada i pada od samego rana, już mi się znudziło to narzekanie na pogodę, tyle planów na te wakacje, a pogoda jak zwykle wszystko psuje. Już się nie mogę doczekać aż łąka obok padoku się "zwolni". Zauważyłam, że Eni na otwartej przestrzeni fajnie współpracuje na lonży :) Po za tym jak jest mokro na ujeżdżalni to na "łąkach" zawsze lepiej jeździć :) No i dużo więcej miejsca :D Można się wygalopować ile sił. Może, ale to może jak się uda to wieczorkiem pojedziemy w teren ( o ile przestanie padać) bo ujeżdżalnia to aktualnie rzeka :-/. A wcześniej popracujemy z ziemi :)