Szarość wieczoru wypełnia mój mały pokój.
Nie muszę wyglądać przez okno, aby poczuć że pada deszcz
Wyciągam dłoń aby jej dotknąć, ale wiem że jej tam nie ma...
Deszcz spływa po ramach okien, czuję że mam coraz mniej czasu
Czy ty nie wiesz co mi robisz, czy nie widzisz co mi zrobiłaś?
Gdy próbuję przeżyć kolejną bezsenną noc ,
wzywa mnie sto szalonych głosów
Gdy próbuję je minąć wciąż nie mogę uwierzyć
że nadal tu jesteś- w gorączce nocy
Czy wiesz co zrobiłaś? Czy wiesz co zaczęłaś?
Czy widzisz, że już nigdy nie będziemy razem?
Całe moje życie
Samotni ludzie, puste pokoje i moja bezsensowna gwałtowność.
Czy powinniśmy w ogóle kiedykolwiek być razem?
Podwójne szyby trzymają noc na dystans.
Przebijają się przez nie tylko syreny obcych miast
Koce i kołdry chronią mnie od chłodu,
ale nie ochronią przed mrożącym krew w żyłach dźwiękiem
Czy ten koszmar się wreszcie skończy i
ustąpi miejsca pięknym snom o tym, że ona jest tu ze mną?
Kiedyś, nocą w ciszy i ciemności, obejmowaliśmy się mocno
Modląc się aby to co między nami jest, nigdy się nie skończyło
Krew na oknach- tam są miliony ludzi
Patrzą na to jak na coś zupełnie zwykłego
Spójrzcie na góry spójrzcie na piękną rzekę krwi !
Otacza mnie krwawy płyn,
staram się wyrwać z tej piekielnej rzeki
Rozglądam się wokoło i widzę dzieci
które pływają i bawią się łódkami
Ich rysy się zmieniają a ich ciała rozmywają
i znów jestem sam...
Teraz widzisz co zrobiłaś, teraz wiesz co mi zrobiłaś
Nigdy nie doświadczyłem tak straszliwej rzeczy
jak ta co zdarzyła mi się tamtego wieczoru
Może, jak będę miał szczęście to nigdy więcej
mnie taka sytuacja w życiu nie spotka.
Bo to taka straszliwa rzecz
Ale przyjdzie twoja kolej, i ty będziesz wtedy bezradna.
I ktoś inny popcha pierwszą kostkę Domina twoich uczuć.
Teraz jestem pogodzony z życiem i czuję się dobrze.
Już wiem co muszę robić-
Będę Bawić się w szczęście i nigdy się nie zdradzę
Że tak naprawdę ono istnieje tylko w piosenkach...