Dwa cienie zlane w całość. Jedność, wyjątkowa i nieprzyzwoita. Jakkolwiek to możliwe, zbyt często wydaje mi się, że walczą ze sobą natrętnie, próbując się wyzbyć ograniczającego je kształtu. Ta forma, która je łączy nigdy nie była idealna.
* * *
Człowiek błąka się wśród myśli, zawsze, gdy zostaje sam.