1809.

empirex3 Związek to jedno, a życie to drugie. Mam wrażenie, że niektórzy z mojego otoczenia próbują mnie na nowo wychować - jakkolwiek to brzmi - wpoić mi jakieś swoje zasady, przekreślając moje. Wiesz, nie byłoby w tym nic złego, bo człowiek uczy się przecież całe życie, ale to jest bardziej na takiej zasadzie, że JA MAM się dostosować, JA MAM się czegoś nauczyć, nawet jeśli mnie to krzywdzi i nawet jeśli tym samym ktoś mnie zmiesza z błotem. :') ja sobie nie pozwolę. A to, że to wszystko dość mocno wpływa na mój związek to kolejna sprawa...
Od wczoraj rozpoczęłam urlop. Chcesz człowieku sobie odpocząć, to się nie da...

cotidianae Aaa, myślałam, że ktoś daje Wam "cenne" rady co do związku ;). Niestety niektórzy są przekonani o swojej nieomylności, a kiedy do tego dochodzi takie namolne wychowywanie to chyba po prostu trzeba jasno zakomunikować, że dasz sobie bez tego radę. Szkoda czasu i zdrowia. I jakie plany na urlop, śmigacie gdzieś wypocząć :)?

empirex3 Tak, jedziemy nad polskie morze w poniedziałek. :) ale humory takie średnie...

cotidianae To życzę pogody - tej ducha też ;).

empirex3 Dziękuję bardzo. :) <3