Byłam beztroska. Zdjęcie z Niemiec. Ehhh ; /
dziękuje. Dziękuje za pokazanie mi, że nawet Ci najbliżsi potrafią ranić tak mocno.
Staram się nie myśleć o tym ,o czym myśle.
Siedzę sobie z misiem od Misia, którego postanowiłam nazwać Rudi, i tak sobie rozmawiamy. On opowida mi o Kubusiu Puchatku, ja mu o beszczelnych ludziach. On mi mówi, że nie lubi miodu, ja opowiadam jak to nie lubie płakać. O. Przypomniałam sobie, że gdzieś mam Eustachę, która jest prezentem od Adika bodajże. Kuurde, Eustacha! gdzie jesteś? polubiłabyś Rudika. Serio. Jest bardzo sympatyczny. i ma taka łądną wstążkę. Albo nie, o wstążce nic lepiej nie mówić, bo jeszcze z zazdrości mu ją zerwiesz, czy coś.
ohh. nie tylko powróciłam do dołka, ale rownież pozwoliłam się skopać. Oł nie.
Rudi właśnie mi powiedział, że macie od niego pozdrowienia. I chyba zasnął, więc nawet z Rudim sobie nie pogadam.
a ogólnie już od dawna nie było aż tak źle.
`. a potem naucz się cierpieć w ciszy, aby nikt nie czuł się winny Twym łzom . `