Coraz mi lżej. Dziękuje za wsparcie naprawdę.Przez moment jestem w mieszkaniu :-) Dostałam od mojego Ukochanego perfumy nie weim czy znacie moze ale Calvina Kleina forbidden euphoria i kurcze nie moge polubic tego zapachu. Wczoraj jak mi go wreczyl to nie umialam ukrywać ze to nie moja nuta, są strasznie słodkie. Ah, bede sie nimi pryskała na specjalne okazje z nim:) przeżyje. A co do bilansu to:
śniadanie-kawa-50
obiad podudzie, sałatka z pomidora z cebulą i lyzka jog. naturalnego-205
deser: serek- 66kcal
razem:321 i to tyle na dzis.
No i jednak nie koniec, chyba zawalilam na całej linie byłam w maku wiec dodac tzreba: kurczakburgera i małe cappucino plus gzresiek od niego:-) kurcze dzisiaj o wiele mniej musze zjesc, wracam do formy!:*
Całuje Elain