walentynki mam w nosie.
albo zakopane pod śniegiem w ogródku.
to święto zakochanych jest, więc ja nie mam czego szczególnie świętować... ;)
3.
Kiedy Ona całe dnie spędzała na myśleniu o Nieznajomym, na próbach udawania, że nie mysli o Nieznajomym, na słuchaniu piosenek, które kojarzyły się jej z Nieznajomym (czyli każda słuchana, bo przecież jaka małaby się jej z nim kojarzyć, skoro się nie znali ^^) oraz zastanawianu się jak sprawić aby Nieznajomy został jej znajomym Red Pijama Man odkrył, że gdzieś w ciemnym kąciku jego serca zawitał ( być może po raz pierwszy w życiu ) niepokój.
Do jasnej cholery, przecież Ona nigdy jeszcze nie zwróciła uwagi na nieznajomego!
Nie w taki sposób!
Słyszał tysiące razy, jak opowiadała o swoich facetach.
Barwa jej głosu była porównywalnie ciepła (o ile nie zimniejsza) do tej, której urzywała mówiąc o nowej bluzce czy fryzurze.
Teraz było inaczej.
RPM nie spodziewał się tego...
Nie był na to przygotowany...
Jeszcze nie teraz!
Musiał porozmawiać z Nieznajomym.
wiesz, ja też chciałabym umrzeć z miłości.