Lato idzie, a tyłek sam się przecież nie zrobi!
Właśnie wróciłam z 40 minutowego spaceru z ciężarkami (oba razem 2kg). Po drodze zrobiłam kilka ćwiczeń na ręce i 60 przysiadów :)
Niedziela jak zawsze, obawa przed zbliżającym się poniedziałkiem ;o
Od jakiegoś roku spełniam się kulinarnie, więc zrobiłam dzisiaj ciasto maślane z rabarbarem, bo przyjechali goście i było naprawdę pyszne. Muszę się przyznać, że niestety też miało dużo kalorii i zjadłam jeden kawałek. Ogólnie dzisiaj jakoś kalorycznie wyszło w przeciwieństwie do ostatnich dni..
A co nowego u Was? :)
Bilans :
I. jajecznica z dwóch jaj z szynką i pomidorkami
II. calzone z kurczakiem i serem + pół precla
III. kurczak z ziemniakami i sałatą
IV. ciasto maślane z rabarbarem
V. kawałek bagietki z szynką, jajko