eej siema.
jak patrzę na to zdjęcie , czuję jakąś pustkę , braaak czegoś , raczej kogoś.
nawet nie wiecie jak chciałabym być zakochana ;o pewnie to dziwnie brzmi , no ale co tam.
ciężko mi w chuuj , czekam na 11 listopaada i znów dłuższy weekend , i chyba na jedną noc wybędę do Klaudi ;o wiem to dziwne , bo poprzednią notkę poświęciłam właśnie jej , żalu jaki do niej mam.
ale może da się jeszcze odnowić tą przyjaźń , choć wątpie.
ogólnie wkurza mnie Hania , jezu . czasem jest naprawde spoko , ale od jakiegoś czasu to jakaś masakra.
natomiast coraz lepiej rozmawia mi się z Nacią ;* która w jakiś sposób mnie rozumie :) fajnie że jest już Okej , nawet nie wiecie jak bardzo ciesze sie z tego powodu.
no a jutro w-f , i znów pogaduszki z kochaną Karolajną , pewnie przeczyta tego wpisa , bo tylko jej podałam nazwe <3
ale trzeba dać dziewczynie znać .
no to to chyba na tyle , na razie.