bądź moim Tristanem, pierdolonym Romeem. a nawet Shrekiem. ale bądź.!

Kochać to także umieć się rozstać. Umieć pozwolić komuś odejść, nawet jeśli darzy się go wielkim uczuciem. Miłość jest zaprzeczeniem egoizmu, zaborczości, jest skierowaniem się ku drugiej osobie, jest pragnieniem przede wszystkim jej szczęścia, czasem wbrew własnemu.

Kocham Twój łobuzerski usmiech. Kocham topic sie w Twojej koszuli. Kocham ten zapach lasu i papierosów który zawsze Ci towarzyszył. Pamietam Twoj oddech. Pamietam Twój dotyk. Marnuje godziny patrząc na Twoje zdjęcia i wspominając każde dobre słowo które mi powiedziałeś. Nikt nigdy nei powiedział mi ich tak wiele. Najpiękniejsze w Tobie było to, ze nigdy z Twoich ust nie padło słowo krytyki w moja strone. A tego własnie potrzebowałam najbardziej.

Nigdy nikt nie doprowadził mnie do tego, ze jego uczucia pragnienia stawiałam ponad własnymi. A z Toba tak własnie jest. To Twoja decyzja. Nie rozumiem jej każda sekundą rani mnie coraz mocnej i coraz mocniej boli. Ale kochac jest zaprzeczeniem egoizmu.

I znów to samo. Musze TAM wrócic wiem. Ale wiem tez że tego nie zrobie. Nie dam rady sama. Już nie. I tak raz juz sie poddałam nie mam siły zrobić tego kolejny raz. Koszmar. Totalny koszmar. Najgorsze... ze inni ludzie tez przez to przechodzą. ale nawet najwiekszy  sukinsyn miał kogoś kto czekał na niego gdy z tamtąd wychodził. Kogoś kto czekał dla kogo było warto. Widze nawet najmniejsze objawy powrotu tego koszmaru. Nie moge juz patrzec na własne dłonie bo nawet one krzyczą. Nie śpie nie jem nie moge wstać z łóżka. I mimo że wiem co bedzie potem poddaje sie. Już zupełnie. Tyle lat mineło a jest ciagle tak samo. wiec po co??? kiedyś w koncu to sie skończy jak każda...