Obiecałam - daję tą fotkę. Z moim największym na świecie skarbem. Kawsko głupiutkie i kochane. No i zdjęcie z tego dnia. Fajnego...
--------
Ale się dzisiaj działo. x)
Wstałam o 7:00, o 11:00 dowiedziałam się, że właśnie mam być na działce.
Zebrała się cała ekipka ze starego osiedla.
Tzn. z oporowa.
Tak dawno mnie tam nie było...
Ostatni raz jak miałam 4 latka.
Wszyscy wyrośli.
W zasadzie większości nie kojarzyłam.
W sumie odpadłam jako pierwsza, potem wyprowadzali się wszyscy inni...
Ale mimo wszystko było fajnie.
Tacy ludzie, z którymi normalnie nie wiem czy utrzymywałabym kontakt.
Gril, ciastka i śmiech.
--------
No to się rozpisałam. :P
Jakoś miło tak.
Chociaż jak popatrze przez okno...
"Uolgo!"
"Ahhh!"
Pfff, pfff, pfff!
"Uolgo!"
"Jam twa, na zaawsze..!"