Było tak jak myślałam. Nie - gorzej. Poszłam do babci, odmówiłam zupy, bo oka pływały takie jakby było więcej oleju niż zupy. Babcia się oburzyła, że tak będę się odżywiała to popadnę w ANOREKSJĘ. Sama dobrze widziała ile żarłam na świętach. Nie wiem jak ona może tak mówić. Jedyne co mnie podniosło na duchu to to, że przez koszulkę wskazała na moją kość miednicy, a później chwyciła ją tak, że aż poczułam jaka jest wystająca. Poczułam się błogo.
Więc podsumowując dzisiejszy dzień:
Mały kotlet mielony - 250 kcal
Mały ziemniak - 50 kcal
5 łyżek duszonej marchewki - 200 kcal
Herbata karmelowa ze słodzikiem - 4 kcal
Wszystkie wartości kaloryczne podaję w dużym przybliżeniu, bo trudno to oszacować...
RAZEM 504 kcal