Nazywam się Różyk i kocham wiosne.
Kocham mojego męża Bogdana którego serdecznie pozdrawiam.
Pozdrawiam też nasze kolezanki no ten tego Karoline, ŁYSEGO!, SaNdRe, Kingee, Kurwiszonka i tych o których zapomniałam.
Dziś jest pierwszy dzień wiosny, wiec dla Różyka oznacza to długiii aż do początku jesieni, okres bycia wesołym, wesołym, wesołym! A więc półroku szczęscia. usmiechnij sie do kurwy nędzy!
Bogdan moze przyjedzie. Może jedziemy razem do sanatorium. A za dwa tygodnie Różyk odwiedzi Bogdana, koleznki i Łysego.
I... bedzie głupio. Zobaczysz.
jezus maryja nie będe odliczać i chodź tesknię musze żyć.
żyje... żyje...