Wczorajsze ligowe spotkanie między Juventusem a Interem.
Powyżej zdobywca futbolowego Oscara a zarazem najlepszy
zawodnik tego spotkania, czyli Bonucci strzelający gola a'la
rasowy napastnik. Na poprzednich widać Sandro, Lichtsteinera
i Barzagliego, a na kolejnych radość Leo po swoim golu i reszty
ekipy oraz karny w wykonaniu Moraty i jego cieszynka po nim.
Ten mecz mimo niektórych momentów był piękny i mogę być
dumna z chłopaków jak najbardziej. Pokazali klasę, strzelili
piękne bramki, pokazali się z dobrej strony i wygrali spotkanie
2:0. Trochę więcej na moim blogspocie, link na dole, zapraszam.
A dzisiaj.. pobudka przed 5, kąpanie się, ogarnianie, szybko na
dwój z Grubym i o 7:05 autobusem kierunek Elbląg. Poczekałam
już tam na autobus miejski, bo jest zimno i z buta mi się chodzić
nie chce. Uczelnia, czekanie na faceta od Retoryki, który jednak
sobie nie przyszedł. Czekaliśmy pod salą na niego, bo mieliśmy
lenia i nigdzie nam się iść nie chciało, więc jakby dotarł to by nas
widział. Ale przynajmniej półtora godziny zleciało nam na jakichś
śmieszkach na korytarzu. Następnie Warsztaty Pisarskie z chyba
najlepszym wykładowcą na całej uczelni. Wcale godzina nam nie
zleciała na gadaniu i jednej sprawie. Super człowiek z doktorka,
można z nim się pośmiać i pogadać na każdy temat. Potem trochę
ćwiczeń, przerwa i Literatura Staropolska i Powrzechna, czyli bite
4 godziny ze starszą profesorką. Nie wiem jak my do czerwca z
nią wytrwamy tyle czasu pod rząd. Oczywiście siedzę na tyle z
Magdą i Oliwią, więc bez śmieszków z siebie nie wytrzymamy..
Profesorka się źle poczuła i puściła nas jakieś 40 minut szybciej,
więc Daria mnie i Agę podrzuciła na dworzec i zdążyłam podejść
na autobus o 15:30, tyle wygrać! w domu po 16, obiad.. i w sumie
nic więcej. Idę obejrzeć ze dwa odcinki Przyjaciół, potem z psem
i spać. Nie wiem kto nam plan układał, ale za Filozofię na 7:45
zabiję, no zabiję. O 5:55 mam autobus, super nie? Kulka w głowę
dla mnie.. nie wiem jak ja wstanę. A jak nie, to w dupie, pojadę
sobie tym o 7:05 i spóźnię się z 15 minut, ot co..
Bang!
http://relacje-juve.blogspot.com/