Zdjęcia z wczoarszych Derbów Turynu. Juventus wygrał z Torino 2:1!
Powyżej na zdjęciu Hernanes i w tle Bonucci, na poprzednich Marchisio,
Pogba strzelający swojego fantastycznego gola i Cuadrado przy swoim
golu w ostatnich sekundach tego meczu. Na kolejnych Barzagli i Buffon.
Ich wczorajszy mecz na wysokim poziomie, emocjonujący, pełen akcji.
W 20 minucie Pogba strzelił takiego gola, że klękajcie narody, w drugiej
połowie Torino strzeliło na 1:1, a w doliczonym czasie gry, zupełnie jak
rok temu padł gol. 93 minuta i 55 sekund to wczorajszy gol Cuadrado, a
rok temu w tej samej minucie i sekundach pamiętnego gola strzelił Pirlo.
Jeśli co roku takie gole mają wpadać, to Derby mogą się nie kończyć..
Do tego też dzisiaj szczególny dzień dla całej nacji kibiców Juventusu:
Stara Dama obchodzi dzisiaj 118 urodziny! Więc.. trwaj Stara Damo do
końca świata, pnij się jeszcze wyżej i bądź taka wspaniała już zawsze!
A dzisiaj.. nie było mi dane się wyspać, wstałam o 7, ogarnianie sie i do
kościoła. Potem jakieś śniadanie i o 12 autobusem na cmentarz. Ludzie
to jak zwierzęta się zachowują, a nawet gorzej. Poszłam na swoje stałe
miejsce, czyli na środek na końcu. Znajomi obok i na przeciwko, więc
całe 45 minut jazdy gadaliśmy. Jeden starszy pan zasłabł mimo tego, że
otworzyliśmy dach w dwóch miejscach i trzy okna. Ale też.. człowiek
całą jazdę stał i baba zamiast wziąć bachora na kolana, to nie.. bachor
siedział obok, a tak pan by usiadł i nic by nie było. W końcu moja mama
po wszystkim ją na chamie przesunęła i posadziła pana. Ale z roku na
rok jest gorzej z dojazdem. Zamiast dać z 8 autobusów i co pół godziny
je, to nie.. są ze 2 albo 3 na godzinę, chołota pcha się samochodami,
miejsca brak i stoi się w korku na pół miasta. Zamknęli by drogę od
stadionu dla samochodów, a puszczali tylko autobusy i ludzi z kartami
inwalidzkimi. A reszta niech parkuje na stadionie i na przeciwko niego.
Godzina na cmentarzu i do domu na obiad. Po 16 z Patką na spacer z
psami poszłyśmy na jeziorko. Ponad godzina chodzenia, ale psy trochę
się poruszały i my też. Pogadałyśmy sobie, pośmiałyśmy się i tak dalej.
A teraz.. idę się wykąpać i obejrzy się albo jakiś film, albo wezmę się
dalej za Supernatural. I jak dobrze, że jutro wolne. A tymczasem na
głośnikach `Panaceum` Kafara. Jedna z moicj ulubionych płyt.
Bang!
http://relacje-juve.blogspot.com/
Co i jak na meczu i reszta zdjęć tutaj, zapraszam :)