Moje ulubione zdjęcie z balu.
Oskar i Krystian tak pieknie na nim wyszli~!
Dyć za datę w rogu przepraszam. Ot, technologia.
Wakacje. Tak więc całkiem przyjemnie. Choć może nie każdy by wytrzymał bez wychodzenia z domu. Tak, nie byłem na mieście od rozworzenia świadectw po szkołach. Ale chyba w piątek wybiorę się z Kati-hime, dowiedzieć gdzie się dostałyśmy. Śmiem podejrzewać że dostałem się do nawet do Starego, bo tamtejszy wicedyrektor ujrzawszy mój wynik, zaproponował mi zmianę jego placówki na szkołę pierwszego wyboru. I (poniekąd) pochwalił mój wynik -,-"
Ale muszę też odwiedzić mego Czekoladowego Dilera. Tak Białasie, chodzi o Ciebie i Twe napawajace dumą kudełki. Tak samo Ohime-san - nie myślci, że tak łatwo się odemnie uwolnicie~! *złowieszczy śmiech*
Miałem w planach wakacyjnych obóz językowy, ale chyba zrezygnuję. W końcu, kto zapisuje się na tydzień przed wyjazdem? Tak, Geniusz Zbrodni James~! Ale ale, mam w planach jeszcze remont i samouczek jeśli chodzi o windsurfing. Tylko że... potrzebuje jakiegoś nowego stroju kąpielowego. No i Oto-san musi jeszcze wrócić, ale to już jutro w nocy *czytaj: skończy się siedzenie do 4 na tarasie* Jestem taki szczęśliwy~! Gadam sobie z Lady R., która to mnie zaszczyciła swą obecnością i co się dzieje? DOSTAJĘ LIST~~
To jest niemal chore, że wystarczy iż o nim pomyślę i zaraz mordka mi się cieszy :3
nie mam słów, żeby opisać jak bardzo podoba mi się prezent i jak bardzo jestem Ci za niego wdzięczny = =
Je t'aime, mon jeune Seigneur <3
Wracając do Lady Roksany, stwierdzam że jest jeszcze bardziej niesamowita niż myślałem. Nawet pominąwdszy włosy, w których wygląda na egzotyczną wróżkę, wytrzymanie ze mną do 4 to na prawdę niezły wyczyn. W dodatku doprowadziła mnie ona do pewnych wniosków i postanowień (wspólnie z moją zacną Ciocią Anną).
A krócej?
Czas na zmiany.
Adieu, mes monstres <33
Ahh, ta radość, że jednak nie skasowało mi notki *-*