Ile jestem ci winien?
Ile policzyłaś mi za swą przyjaźń?
Ale kiedy wszystko już oddam, czy
będziesz szczęśliwa i wolna czy...
będziesz szczęśliwa i wolna czy...
Ale zanim pójdę, ale zanim pójdę,
ale zanim pójdę chciałbym powiedzieć ci, że:
Miłość to nie pluszowy miś ani kwiaty.
To też nie diabeł rogaty.
Ani miłość kiedy jedno płacze
a drugie po nim skacze.
Miłość to żaden film w żadnym kinie
ani róże ani całusy małe, duże.
Ale miłość - kiedy jedno spada w dół,
drugie ciągnie je ku górze.
Ile jestem ci winien?
Ile policzyłaś mi za swą przyjaźń?
Ile były warte nasze słowa,
kiedy próbowaliśmy wszystko od nowa?
Kiedy próbowaliśmy wszystko od nowa?
Ale zanim pójdę, ale zanim pójdę,
Ale zanim pójdę chciałbym powiedzieć ci, że:
Miłość to nie pluszowy miś ani kwiaty.
To też nie diabeł rogaty.
Ani miłość kiedy jedno płacze
a drugie po nim skacze.
Miłość to żaden film w żadnym kinie
ani róże ani całusy małe, duże.
Ale miłość - kiedy jedno spada w dół,
drugie ciągnie je ku górze...
Happysad - 'Zanim Pójdę'
_________________
Piosenka dziś świetnego Happysad, który zrobił w sumie na mnie niezłe wrażenie, a ten kawałek jest taki... życiowy ;)
Tydzień długi, ciężki, choć minął nawet szybko. W zasadzie to nic szczególnego się nie działo, może poza założeniem przez mą skromną osobę konta na Last.fm :) Oczywiście nick jak wyżej, jeśli by ktoś pytał :D
Humor w przeciwieństwie do poprzedniego tygodnia obrócił się o jakieś 200 stopni i w tej chwili jest naprawdę dobry. Nie wiem, chyba powoli mija mi jesienna depresja, która ostatnio mocno mnie dręczyła... Do końca nie nazywałbym jednak tego depresją, bo cała rzesza ludzi ma wiele większe zmartwienia od moich i jakoś żyje. Na pewno nie warto się załamywać i zatrzymywać się w miejscu, a robić to co do tej pory, co sprawiało przyjemność :] Do tego coraz lepsze kontakty z ludźmi, których w końcu tak bardzo 'nienawidzę', a jednak żyć muszę, bo oddalanie się nie ma sensu.
Ponadto stwierdziłem, że bardzo rajcuje mnie polski rap połączony z ostrymi gitarami i perką. Nie wiem, czy ma to coś wspólnego ze słynnym nu-metalem, bo tworów typu Linkin Park nie trawię... Ale jednak ma taka muzyka jakiś sens, czego nie spodziewałbym się, że odkryję tu uwaga - rap z ostrym podkładem - TAK, rap z podkładem rapowym - NIE, żeby nie było) :D Do tego coraz większa fascynacja The Doors, która mam nadzieję w końcu dopadnie mnie na dobre, bo zawsze chciałem ale jakoś nakłonić się nie mogłem.
Jeszcze przed chwilą chciałem coś pisać, ale zapomniałem, dlatego zakończę dzisiejszy krótki wywód :D
I wybaczcie, że komentuję Wam rzadko, praktycznie tylko, gdy mam czas na dodanie nowego zdjęcia, ale nie daje rady inaczej.
Pozdrowienia dla wszystkich ;), a szczególne dla Ciebie kotku za dzisiejszy wspaniały dzień :* Co by było gdyby nie Ty? :*:*:*:*
'Powiedz mi, powiedz mi, gdzie jest dżi' :D:[tanczy] ^^