Siemanko wszystkim. Dzisiaj mnie (czyli Dżaście) dopisuje lepszy humor niż w ostatnim czasie... Czyli znowu wróciłam do normalnego stanu i mi odwala... <cFFaniak> Muszę się w końcu ogarnąć. Ale czy to możliwie?
Foto ze wspólnej sesyjki w Mięcierzynie. W roli fotografa moja sis. pozdro dla ciebie :**
Jestem właśnie u Majeczki. Pisze notkę, a ona obok mnie sobie z kimś chatuje xD <lol2> Siedze na łóżeczku, troche małym i niezbyt komfortowym, o czym przekonałam sie poprzedniej nocy:P Ostatnio prowadzimy nocny tryb życia xD i EntElEgentne konwersacje. Oto jedna z nich:
Dżasta: Weź zabij te komary, bo latają mi nad uchem...
Maja: Mi nie bzykają...
Dżasta: Bo ciebie to nawet komary nie chcą bzykać.
A tak poza tym to każda godzina upływa nam jak minuta... Nawet najgorsze obowiązki domowe wykonywane razem sprawiają nam dużo frajdy. No bo wiecie... my robimy różne rzeczy^^
Z Majeczką byłam dziś na zakupach w Poznaniu, a dokładnie w "Starym Browarze" (taka galeria dla niewtajemniczonych) Kupiłam sobie eleganckie butki, takie full wypasione
Właśnie sobie wspominamy, jak kilka lat temu wylałam pół butelki oleju na podłoge... W końcu nikt nie ma tyle zdolności co Dżasta <chwiali się> Hahaha. Dochodzę do wniosku, że wakacje spędzone na wsi są jednak fajne... Cisza, spokój, czas. Jak ma sie jakiś problem, no to przyjazd na wieś jest najlepszym lekarstwem... No to tak jak ja... Było mi źle i zaraz przyjazd do Majeczki... Na wsi wiele można przemyśleć, zrozumieć niektóre rzeczy, wczuć się w sytuację innych... Najlepsze są zachody słońca, wspólne przejażdżki rowerowe, pójście do sadu po jakiś owoc. Po prostu tu jest cudownie. Zupełnie inaczej niż gdzieś indziej.
Chyba się troszke rozpisałam... Sorka. Dobranoc :**