Możesz mnie nawet zabić za to zdjęcie, nawet by mnie to ucieszyło, bo bym się nie męczyła tak z tą gorączką.
Ledwo żyję, ale przespałam całą noc co mnie bardzo cieszy. Jednak już o 9 się zaczęło od nowa, czyli 39,6. Dziękuje mojej mamie, że przy mnie skacze i przynosi wszystko o co ją poproszę. Aktualnie jest lepiej.Tylko ten katar jest denerwujący.
Jutro do lekarza, zobaczymy co mi przepiszą i powiedzą.