Nigdy więcej mnie tak nie strasz. Nigdy więcej nie rób tego co zrobiłaś! Nawet nie wiesz jak bardzo się wszyscy martwiliśmy. O 8 rano po twoim esemesie myślałam, że Ci nakopie do tyłka, że jak Cię dorwę to Cię zabije. Cieszyłam się tylko z dwóch rzeczy, że do cholery żyjesz i że żadna z moich wspaniałych wizji się nie spełniła, a możesz mi wierzyć było ich sporo. Nawet nie wiesz co czułam kładąc się spać i patrząc na to zdjęcie w mojej gablotce.
Jeśli jest ktoś kto w razie czego chciałby poświecić mi sobotę na zdjęcia to serdecznie zapraszam, bo nie wiem czy Mila wydobrzeje, choć sądzę, że w piątek za sprawą Renaty Przemyk będzie już w pełni zdrowia.
Uwielbiam to zdjęcie. Takie podsumowanie.