Masz swoją mamę i swojego brata
Każdego innego, nieodkrytego, mówiącego Ci co masz powiedzieć
Myślisz, że jestem głupia
Ale prawda jest taka, że to Amorek, skarbie
Kochanie Cię tak mnie sfiksowało
Więc zanim wycelujesz palcem
Zabieraj łapy z mojego spustu
Musisz wiedzieć, że sytuacje się starzeją
A teraz większości Twoich słów nie mogę znieść
Szukam uwagi
Nie kolejnego pytania
Czy powinieneś zostać, czy powinieneś odejść
Więc, jeśli nie znasz odpowiedzi
Po co tu jeszcze sterczysz
Poprostu odejdź
Chcę miłości, chcę ognia
Żeby poczuć moje płonące pragnienia
Chcę faceta u mego boku
Nie chłopca, który ucieka i się ukrywa
Czy zamierzasz dla mnie walczyć, umrzeć dla mnie
Żyć i oddychać dla mnie
Czy ja Cię obchodzę
Bo jeśli nie no spływaj!