Ok. Dalszej relacji z wycieczki nie będzie. Dodam, że odwiedziłam jeszcze Włochy, Monaco,Lazurowe Wybrzeże, Francję, Niemcy i nie pamiętam co jeszcze. :P
Dalszej relacji nie będzie, bo... Trzy dni temu dostałam propozycję wyjazdu do Czech - ciekawa praca, pasująca do moich zainteresowań. Jedyny minus (albo może i dwa minusy) to fakt, że wyjazd już 5 sierpnia, a umowa na minimum 7 miesięcy. Dlatego też mam małego doła. Za 2 dni wyprowadzam się z Polski i nie zdążyłam się jeszcze do tego nastawić psychicznie. I boję się, że nie wytrzymam tam.
No ale jakoś to będzie, musi być. Myślę, że to szansa, której nie wolno mi zmarnować.
A dostęp do neta będę tam miała wtedy, gdy uzbieram pieniądze na laptopa i założenie Internetu. Myślę, że około 2 wypłaty. :D
A zdjęcie z Woodstocku. Było genialnie. Tydzień spędzony w Kostrzynie, był jednym z najlepszych w tym roku. Ja nie wiem co takiego jest w tym festiwalu, że mimo iż jeżdżę tam co rok, co rok podoba mi się tak samo, albo i bardziej. Niesamowity klimat, ludzie, i dobra zabawa.
Złe jest tylko to, że wydaję Ci się ciągle, że na Woodstocku czas stoi w miejscu, aż tu nagle i niespodziewanie okazuje się, że czas już wracać do domu.
A zdjęcie oczywiście woodstockowe.Podoba mi się, nie wiem dlaczego. :D
Z Zavartem.
Aż żal było wracać. I żegnać się z wszystkimi.