Właśnie przypomniało mi się o czymś takim jak PB, więc postanowiłam sobie coś tam napisać ;)
Na wasze nieszczęście nadal żyję - nie pisałam z powodu braku czasu, nieraz chęci, a przede wszystkim z powodu układana sobie życia na nowo. :)
Dla tych którzy jeszcze nie wiedzą - osiedliłam się u pepiczków na stałe, moja miłość do Czech się nie zmniejszyła. :)
W dodatku teraz mieszkam już tutaj z rodziną, swoją własną. :)
A na zdjęciu moja córeczka Viktoria, urodzona 21 grudnia 2012. Fotka zrobiona 22 grudnia, jeszcze w szpitalu. :)
Moje małe szczęście :)
Tata Viktorii niestety nie daje się sfotografować. :D