Środa:
Wczorajszy dzień być dość `intensywny`. Do południa zajmowałam się Wiktorem. Około 14;30pojechałam po nową lustrzankę. Wybierałam ją chyba godzinę ;p Po dłuższym zastanowieniu zdecydowałam się na Nikona. Świetny choc ciężki. Kiedy wróciłam do domu od razu musiałam go wypróbować. Zdjęcia- rewelacja! :))
Czwartek:
Dziś męczyłam się 7 godzin w szkole. Mówię Wam-klęska! Pada deszcz, oczy same mi się zamykają. Chcę dokończyć `Autoportret reportera` Kapuścińskiego, ale dziś chyba sobie daruję ;p
Mam pomysł na nową piosenkę. Pewnie posiedzę nad nią kilka kolejnych dni, tak żeby wszystko się układało.
W sobotę miałam jechać do Bernie, ale wyjazd muszę przełożyć na przyszły tydzień.
Wybacz Bernie <3
Moje ulubione owoce się pojawiły ^^ Truskawki, truskawki <3
Jutro spotykacie się z Bernie. <3
Mad.!
Nutka dla Was: