tak więc jakto ktoś zauważył nic dawno nie pisałem,nie ma dnia bez spiny czy kłótni o byle co chyba, przykre to wszystko,mimo że się staram rozmawiać;/ trochę jak walka z wiatrakami,ale kocham i nie chcę odpuścić tak poprostu...eh wszystko musi być tak kurewsko trudne...
Złoto:
"co się polepszy to się popieprzy..."