Hm. No cóż by tu napisac, dalej jest spoko, wszystkie sprawy jak na razie kierują się we właściwym kierunku.
W piątek Chojnów, tequilla już na mnie krzyczy z szafeczki. Dobrze, ze nie mam przy sobie cytryny.
Zbliżają się pierwsze kolokwia, przeraziłem się nie bez kitu, szczególnym lękiem napawa mnie logika, będzie zabawnie. Oznajmiam uczciwie, że mam zamiar oszukiwać xD
Oglądam coraz to więcej seriali, chyba zatracam swoje humanity ;c
No to chyba an tyle, dam Wam jeszcze piosenkę, a co mi tam.