Będę szczęśliwa. Nawet gdybym miała sobie to szczęście kurwa narysować!
______________________________________________________________________________________________
Mówią, że jestem niedojrzała. Żebym głośno nie słuchała muzyki, bo na starość będę głucha. Żebym nie siedziała na ziemi, bo w przyszłości będę chorować. Mówią, żeby się ciepło ubierać, bo jak będę starsza to będę mieć problemy ze zdrowiem. Mówią, że nie powinnam wieczorami wychodzić z domu, bo to przecież nigdy nie wiadomo co czeka za rogiem. I w pochmurny dzień, mówią że powinnam zostać w domu, bo zmoknę i będę chora, bo nie warto w taką pogodę iść na rower, na spacer, na boisko. Ale ja się pytam, po jaką cholerę mam się tym martwić? Jaką mam gwarancję, że w ogóle dożyje tych dni, o których tak mówią? Zresztą, po co na starość będzie mi dobry słuch, wspaniałe zdrowie, co ja wtedy będę mogła zrobić? Czy nie lepiej mieć chociaż co wspominać? Wolę czerpać garściami póki jeszcze mogę. Przestać wreszcie tak bardzo martwić się o jebane jutro.
_____________________________________________________________________________________________
Miałam nie płakać, miałam nie tęsknić, miałam nie być smutna, miałam nie żałować, że skasowałam wszystkie smsy. Początkowo mi się udawało, ale kurwa chyba jednak nie umiem bez Ciebie żyć i wszystkie miałam- poszły się jebać.
______________________________________________________________________________________________________________
chcę go takiego, żeby uśmiechał się na mój widok, a moje serce ma fikać koziołki. chcę żeby się o mnie troszczył i był zawsze, kiedy tego potrzebuję. chcę tęsknić za nim każdej minuty i żeby on tęsknił za mną też. chcę żeby był samcem ale nie rasowym. chcę żeby myślał o mnie tak często jak ja będę myślała o nim. chcę żeby brał i dawał jednocześnie. chcę czuć się przy nim wyjątkowa. chcę, żeby przy nim uciekała rzeczywistość. chcę żeby mnie rozumiał. chcę żeby patrzył sercem i rozumem jednocześnie. chcę, żeby był moim przyjacielem; żebym nie bała mu się zwierzyć. chcę, żeby nie pytał czemu płaczę, tylko mnie przytulił. chcę żeby był moim księciem. kochał.
_______________________________________________________________________________________________
Niby piszemy ze sobą ciągle, ale to nie to samo. Ja chcę mieć Cię tu blisko przy sobie. Chcę poczuć Twój dotyk, usiąść na Twoich kolanach. Jeśli już teoretycznie mnie masz, to się staraj, wygospodaruj dla mnie czas i miejsce w swym życiu.
______________________________________________________________________________________________
Lubię siebie gdy jestem w czyimś towarzystwie. Wtedy jestem taka inna. Może i nawet szczęśliwa. Ale najważniejsze że wiem że swoją obecnością, swoim zachowaniem wywołuję uśmiech na ich twarzy. Bezcenny widok. Jestem z nimi I oni o tym wiedzą. Najważniejsze żeby mieli świadomość że mają kogoś na kim mogą polegać. Nie chcę żeby zostali sami, tak jak ja.
________________________________________________________________________________________________
Minęli się na ulicy. Ona szła sama, wierna wspomnieniom o Nim, On z jakąś inną Nią. Poznała go od razu, lecz gdyby właśnie to spotkanie miało być ich pierwszym, nie byłaby do końca przekonana czy zakochałaby się w Nim równie szybko i czy w ogóle by to zrobiła. Oczywiście gdyby tej innej w tym momencie z Nim nie było. Ten sam szeroki i szczery uśmiech i te same zagubione lecz radosne oczy. Twarz mu zmężniała, zmieniła się i budowa, ale nie zatracił tamtego czaru. Odwróciła się i spojrzała jeszcze za Nim. Chciała wołać, biec, sprawdzić czy ją pozna, zatracić się w tych oczach i znowu Go pocałować. Na niektóre jednak rzeczy bywa za późno. Nie chciała wkraczać w Jego teraźniejszość. Ruszyła przed siebie.
_______________________________________________________________________________________________
Jesteśmy malarzami własnego życia. od nas zależy czy nasz obraz będzie budzącym podziw arcydziełem, nieudaną reprodukcją, a może zwykłym obrazkiem namalowanym ręką dziecka i wypełnionym kolorami najprawdziwszych uczuć.
__________________________________________________________________________________________________
pamiętam, gdy wracałam ze spotkania z Nim. cała zamyślona wchodziłam po schodach lekko zatrzaskując drzwi. opierałam się o ich szybę, nie zwracając uwagi na to, jak bardzo ona jest zimna. uśmiechałam się do siebie, skrupulatnie oblizując wargi. mama, stojąc w drzwiach pokoju, patrzyła na Mnie szepcząc pod nosem ' szczęściara ' . nie zwracałam uwagi na to, czy wróciłam z prostymi włosami lub z rozmazanym makijażem. czułam, że Go kocham, a to było wtedy najważniejsze.
________________________________________________________________________________________________
' idiota , debil , frajer , brzydal , kretyn , dupek , bachor , dzieciak , osioł , matoł , gamoń , bałwan , baran , palant , tuman , tępak , młot , imbecyl , ciołek , burak .. ALE JAK SIĘ UŚMIECHNIE JEST TAKI SŁODKI .