Przyszła wiosna i wybraliśmy się na spacer, ale niestety ciężko jest zebrać full skład. Daruś się na nas obraził i wrócił do domku, a Wiola dopiero wieczorem wyszła z nami nad Wisłę. Dlatego fotki z całą rodziną muszą być kolażem. Po lewej u góry nasz pupil "Kacperek" papużka z gatunku modrolotek.
Spełnia się moje największe marzenie!!! W sobotę jadę do Bydgoszczy!!! Czaicie, jadę na koncert "UNIVERSE". Może pierwszy i ostatni raz, ale to nie ważne! Ważne jest to, że będę tam. Wszystko w domku powoli się układa i wiem, że los wkońcu do mnie się zaczął uśmiechać. Jestem barrrdzo szczęśliwa.
Pozdrawiam wszystkich, którzy nas odwiedzają na PB i szczególne pozdrowienia, dla tych osób, dzięki którym moje marzenie spełni się. Dla nich wielki ukłon!:)