photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 30 GRUDNIA 2008

sto siedemdziesiąte czwarte.

lubię to zdjęcie :-D jestem na nim sobą :-D a laura ma długie włosy o-:



Mimo wszystko. Jestem szczęśliwa.

Kto by się spodziewał,że na dyskotece w Boże Narodzenie dostanę najpiękniejszy prezent mojego życia. Jego :-) Był mój,tylko mój. Pierwszy raz czułam się taka szczęśliwa, co chwilę łzy ze szczęścia cisnęły się do oczu. On też był szczęśliwy! I choć dawno dałam sobie z Nim spokój,już pogodziłam się ze wszystkim,szukałam sobie kogoś innego- to jednak się spełniło. Może dlatego nie warto rezygnować z marzeń? Niesamowite uczucie, gdy marzenia się spełniają. Szczególnie to jedno,od listopada 2007roku,to najbardziej chciane, najbardziej czekane spełnienia. I choćby teraz miało się wszystko zmienić, przestalibyśmy ze sobą rozmawiać,już nie bylibyśmy dla siebie tacy,jak kiedyś,to niczego nie żałuję. Warto było! Jedynie czego się obawiałam i co mogłoby mnie zasmucić,to to że On tego żałuje. Ale rozmawiając przez telefon, powiedział, że nie żałuje :-) Więc wszystko to czyni mnie najszczęśliwszą osobą na świecie! Wtedy przeżyłam najpiękniejsze chwile swojego życia :-)