wakacyjnee

Juuż dawno nie pisałam. No więc taak zaczynając od początku były moje, Kasi i Kingi wieczorne wyjazdy na patelnie, z myślą, że kogoś poznamyy :P hahahah, pamiętam tego chłopaka, który tańczył na środku i robił z siebie debila, hahah :P później byłam sobie nad morzem w ostrowie :> byyło bardzo fajnie, nawet ciepła woda, duże fale, poznałam fajnych znajomych, oby więcej takich wyjazdów :) po powrocie z nad morza oczywiście nie imnęły trzy dni, jak wyjabałam się na rowerze. nie wieem jak bardzo trzeba być jebniętym, żeby aż tak się wyjebać. zaczepiałam się z Pawłem, nagle zaczął mnie gonić, strasznie szybko jechałam, i nie wiem co mi kurwa strzeliło do głowy, żeby skręcic. Skręciłam całą kierownicą tak mocno, że się wywaliłam. Hamulec wbił mi się w udo i przebiło mi się do kości ;> leżałam, nie mogłam się ruszyć, chłopaki pojechali szybko po bandaże do sklepu, a Kinga rozmawiala z moja mama przez tel, w tym czasie ja zdejmowałam sobie ze spodenek moje mięsko :3 pozniej kinga mi to szybko owinęła, przyjechala moja mama, i szybko pojechalysmy do szpitala. oczywiście mi zszywali, taak, to lubie ;> mam 5 szwów. ale jednak najlepsze było znieczulenie w samą ranę, nieee, w ogóle nie bolało, czemu tak myślicie xd pozniej tylko 3 noce nie przespane, 3 dni w domu, ale teraz już jest ok, juz mgoe nromalnie chodzic, iwgl :P przed wczoraj byłam z Kingą i Olą w wwl, przyjechał Tomek i najpierw nas przywiózł z wołomina do duczek, Ola siedziała z przodu, ja z tylu na foteliku z rowerem, a Kinga w bagażniku , hahah :3 pamietam tylko slowa Kingi " kuurwa, nie moge oddychac, otworzcie mi to xd " aa wczoraj spotkałam się z Piotrkiem :3 później poszłam do Kingi i Oli, wchodziłyśmy i wychodziłysmy z kauflanda 3546 razy, dziwne :> aż w końcu ochroniarz sprawdził nam torebki, niby nic nie znalazł, tylkoo najgorsze bylo to, że miałam szlugi na wierzchu :> noo ale trudno :P to chyba na tyle :P