takieee elo melo z okazji Wero i Pery urodzin :D hehe, tutaj jeszcze na szczzescie ogarniete mordy :D noo ogolnie to bylo zajebiscieee, rzygali chyba wszyscy równoo ;d aaa jaki kac, booze, jak nigdy xd hahahaha Kinga wychyla się przez balkon i krzyczy coś tam "romeoo" i naglee " bleeeeee" (rzygi) hahahahah xd Wero coś tam, ej nie plujcie na trawę bo się zapali, hahahahahah. najlepszy stan to chyba Monika i Julia, ciagle pierdolily jakies farmazony :D z kolei dziś elo melo z okazji urodzin Perka, eeh tak dużo ludzi ma urodziny we wrześniu, chybaa rodzice zabalowali na sylwestrze :D noo dzisiaj krotkoo tam na ogisnku u Perka byłyśmy z Kingą, bo nie moglysmy dluzej, ale poznalysmy duuzo spoko ludzi :) hahah, Żanety krowa ma na imie Andrzej :D iwgl Żaneta nasza przyjaciółka :D krążenie po lesie przez godzinę, to lubię e jestt dobrze ogolnie :)