Ogólnie niesamowicie zabójcze zdjęcie. Z wakacji jeszcze. Takie miłe wspomnienia.

Zdjęcie boskie jest bo jest na nim Ula i jest na nim Marcin :D mój nowy narzeczony. (Wybacz mi, że to ogłosiłam ale no trudno się nie pochwalić takim faktem :D)

Na tym zdjęciu jestem jakoś dziwnie zdziwiona... Wyjaśnienie jest proste. Marcin mi mówił brzydkie rzeczy. Co widać po jego minie xD a ja jako, że jestem grzeczna, niewinna i dobra to się bardzo zdziwiłam.

Istnieje opcja, że te brzydkie rzeczy były o Nydziu (fociografie), a ja patrze na niego bardzo zaskoczona tym co właśnie usłyszałam. I chyba nawet zaintrygowana tym ^^

I jest jeszcze moja Uleńka, która położyła swoją śliczną rudą główne na moim ramieniu, nieświadoma tego co się dzieje :D

Ogólnie zdjęcie jest mega. Mega ! Ot co, zaiste !

Tak po za tym to chyba nie mam nic do dodania.