podobno wiem już wszystko, ale chyba za każdym razem znajduje się okazja do tego, że dowiaduję się czegoś więcej. być może nigdy nie poznam tej najprawdziwszej odpowiedzi bo kryje się ona za strachem, zwątpieniem albo straconymi szansami. sama chyba nie mówiłam zbyt dużo, może ciągle się powtarzam i nie wiem co przez to oczekuję. jest parę słów, które tak trudno wypowiedzieć i są miliony zdań, które zostawiłam w głowie tylko dla siebie. coś faktycznie się zmieniło we mnie ale akurat na korzyść. nic przez to nie tracę. stawiam najważniejsze sprawy na dobrym poziomie, tam gdzie jest ich miejsce, kosztem tych mniej dla mnie ważnych. dorośli sami często kazali wybierać, więc tym razem też wybrałam i nie żałuję niczego. zabolało mnie ostatnio parę słów bo nie sądze żeby były prawdą ale nie będę komuś tłumaczyć sto razy tego samego, przykro mi. coraz mniej czasu zostało, a coraz bardziej wydaje mi się to wszystko obce i bardziej odległe. zobaczymy jak to będzie. chcę tylko cieszyć się w miarę możliwości tym co mam bo coś jednak mam. jak na taki rozwój sytuacji to jednak coś wielkiego, niektórzy nie mieliby nic. doceń to.
'trudno zapomnieć kogoś, kto dał ci tak wiele do zapamiętania.
http://www.youtube.com/watch?v=FeGQSFyRLuM&feature=share
Kaska.